5

Kto odpowiada za doręczenie listu „ekonomicznego”?

Przeszukując portale aukcyjne w polowaniu na najkorzystniejszą ofertę na stosunkowo tani produkt, zwykle dobieramy równie niedrogą opcję dostawy. Nie wybieramy kuriera, pomijamy listy rejestrowane (tzw. polecone) szukając czegoś w dolnych rejonach tabeli. W większości przypadków najtańszy jest list ekonomiczny, czyli przesyłka nierejestrowana, bez możliwości jej śledzenia. Co jeśli w opisie aukcji znajdujemy informację od sprzedawcy: „Towar wysyłany przesyłką nierejestrowaną nadajemy na odpowiedzialność kupującego”. Czy takie zastrzeżenie jest prawnie skuteczne?

 

Zastrzeżenie brzmi poważnie i nawet wydaje się, że ma sens. No bo skoro sprzedawca oferuje inne, bezpieczniejsze opcje dostawy towaru – to jedynie od kupującego zależy na co się zdecyduje. Może więc podjąć ryzyko i wybrać przesyłkę najtańszą, za której ewentualne zaginięcie sprzedawca wyłącza swoją odpowiedzialność. Niby wszystko jest w porządku, ale czy jest to zgodne z prawem?

 

Przepisy prawne

Odpowiedź znajdziemy w kodeksie cywilnym, w art. 548 § 3:

Jeżeli rzecz sprzedana ma zostać przesłana przez sprzedawcę kupującemu będącemu konsumentem, niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy przechodzi na kupującego z chwilą jej wydania kupującemu. Za wydanie rzeczy uważa się jej powierzenie przez sprzedawcę przewoźnikowi, jeżeli sprzedawca nie miał wpływu na wybór przewoźnika przez kupującego. Postanowienia mniej korzystne dla kupującego są nieważne.

 

Uważny czytelnik dostrzeże w treści powyższego, że problem jest rozwiązany jedynie częściowo. Odpowiedzialność za przesyłkę ponosi sprzedawca – aż do chwili wydania towaru kupującemu. Chyba, że sprzedawca nie miał wpływu na wybór dostawy, którego dokonał kupujący. Wtedy sprzedawca odpowiada tylko do chwili wydania towaru przewoźnikowi. Pozostaje więc do rozważenia kwestia:

czy zaoferowanie przez sprzedawcę konsumentowi kilku opcji dostawy, włącznie z najtańszą przesyłką nierejestrowaną oznacza, że sprzedawca miał czy też może nie miał wpływu na wybór konsumenta?

Sformułowanie problemu jak wyżej brzmi „groźnie” i pachnie sporem prawniczym. Na szczęście interpretacja przepisu art. 548 § 3 k.c. prezentowana w doktrynie i wywodząca się z zasad prawa unijnego jest jasna: Sprzedawca dając konsumentowi możliwość wyboru dostawy spośród przedstawionych przez siebie opcji zachowuje wpływ na wybór dokonywany przez konsumenta. Innymi słowy – sprzedawca byłby pozbawiony wpływu na wybór konsumenta jedynie wówczas, gdyby konsument wybrał sposób dostawy nie wskazany przez sklep. Jeśli jednak sprzedawca zaproponował określone opcje, a konsument wybrał jedną z nich – wpływ sprzedawcy na wybór konsumenta został zachowany.

 

Wnioski

Wynika z tego, że sprzedawca ponosi odpowiedzialność za przesyłkę do chwili dostarczenia jej do rąk konsumenta. Dla każdej opcji dostawy, nie wyłączając listu ekonomicznego. Zapis o rzekomym „wyłączeniu odpowiedzialności” jest więc z mocy prawa nieważny (patrz ostatnie zdanie art. 548 § 3 k.c.), a sprzedawca umieszczając go w opisie aukcji naraża się na karę finansową do 10% rocznego obrotu nakładaną przez Prezesa UOKiK.

 

Ze swej strony autor artykułu dodaje, że jemu również zdarza się korzystać z wysyłki listem ekonomicznym przy zakupie „drobnicy” na portalach aukcyjnych. Przydarzyło się autorowi tylko raz, że przesyłka taka została zagubiona. Sprzedawca próbował wyłączyć swoją odpowiedzialność wskazując na pisemne „zastrzeżenie” w opisie aukcji. Wystarczyło grzecznie wskazać mu przepis kodeksowy wraz ze wzmianką o ewentualnym postępowaniu przed UOKiK. Zaowocowało to właściwą reakcją i ponowną wysyłką towaru. Tym razem skutecznie doręczoną.