0

Przechowywanie dokumentów zakupu – czy to konieczne?

Czy dokumenty w postaci paragonu, faktury bądź oświadczenia gwarancyjnego są konieczne dla dochodzenia przez konsumenta swoich praw z tytułu odstąpienia od umowy, rękojmi lub gwarancji? Czy sprzedawca może uzależniać uznanie roszczeń konsumenta od przedłożenia mu jednego z ww. dokumentów?

 

„Do reklamowanego lub zwracanego produktu konieczne jest dołączenie paragonu” – z takim lub podobnym w treści oświadczeniem sprzedawcy może spotkać się konsument, który zamierza skorzystać ze swojego ustawowego uprawnienia np. do odstąpienia od umowy sprzedaży na odległość w ciągu 14 dni (tzw. „zwrot konsumencki”). I o ile zazwyczaj w ciągu kilku dni od zakupu i otrzymania towaru nie ma większego problemu z dokumentami sprzedażnymi, paragon lub fakturę mamy jeszcze pod ręką – to sprawa może komplikować się w czasie późniejszym. Na przykład zakupiony sprzęt zepsuł się po upływie ponad roku od kupna i chcemy skorzystać z rękojmi kierowanej do sprzedawcy. A paragonu w szufladzie nie znaleźliśmy. Co wtedy?

 

Nie mam paragonu! Co robić?

Sprawa została jakiś czas temu jednoznacznie rozstrzygnięta przez Prezesa UOKiK, który uznał powyższe oświadczenie sprzedawcy o konieczności dołączania paragonu za klauzulę niedozwoloną, a więc niewiążącą konsumenta. W uzasadnieniu podano, że klauzule uzależniające skuteczność złożenia reklamacji lub zwrotu towaru w ramach odstąpienia od umowy zawartej na odległość od faktu przesłania paragonu lub faktury ograniczają prawa konsumenta i naruszają zbiorowe interesy konsumentów.

 

Nie musimy więc przechowywać paragonu (lub faktury) i przesyłać ich sprzedawcy wraz ze zwracanym albo reklamowanym towarem. Są to dokumenty fiskalne, obowiązek ich wydania konsumentowi wynika z prawa podatkowego. Pamiętajmy jednak, że są one jednocześnie dowodem na okoliczności dokonania przez nas zakupu określonego towaru od określonego sprzedawcy. Inaczej mówiąc – w procedurze zwrotu towaru lub reklamacji z tytułu rękojmi powinniśmy wykazać, że mamy podstawy do naszych roszczeń, np. że kierujemy je do właściwego podmiotu i spełniamy warunki ustawowe (mieścimy się w terminach).

 

Paragon, faktura i…

Paragon czy faktura nie są na szczęście jedynymi dowodami tego, że zakupiliśmy w danym czasie dany towar od danego sprzedawcy.
Tę samą rolę mogą spełniać np.:

  • emailowe potwierdzenie zamówienia przez sklep internetowy
  • dowód wpłaty na konto sprzedawcy przelewem lub kartą kredytową
  • wydruk historii operacji bankowych na naszym koncie
  • w ostateczności zeznania świadków – ale w przypadku zakupów na odległość będą one miały ograniczone znaczenie.

 

Dowód zakupu przy zwrocie lub reklamacji z tytułu rękojmi

Powołanie się na powyższe dowody będzie konieczne tylko wówczas, gdy sprzedawca zakwestionuje nasze roszczenie dotyczące zwrotu konsumenckiego lub rękojmi. Wydaje się jednak, że w dobie handlu elektronicznego każda transakcja, a co za tym idzie każda umowa sprzedaży pozostawia tyle śladów elektronicznych (choćby w systemie komputerowym sprzedawcy i kupującego), że kwestionowanie samego faktu zawarcia umowy w celu podważenia skuteczności np. reklamacji wydaje się mało prawdopodobne.

 

Dowód zakupu a reklamacja z tytułu gwarancji

W przypadku gwarancji sprawa ma się nieco inaczej. Odmiennie bowiem niż w przypadku zwrotu konsumenckiego i rękojmi – ma ona charakter dobrowolny i jej zakres jest kształtowany swobodnie przez gwaranta (najczęściej producenta). Zapisy ustawowe zawarte w kodeksie cywilnym stosuje się zasadniczo wtedy, gdy treść oświadczenia gwaranta budzi wątpliwości lub brak jest konkretnych zastrzeżeń (np. co do terminu obowiązywania gwarancji). W doktrynie prezentuje się stanowisko, że podobnie jak przy zwrocie konsumenckim i rękojmi, niezasadne jest uzależnianie realizacji uprawnień gwarancyjnych od legitymowania się stosownym dokumentem gwarancyjnym. Gdyby ustawodawca uzależniał możliwość realizacji wspomnianych uprawnień od posiadania stosownego dokumentu, to taka intencja byłaby wprost wyrażona w przepisie.

 

Tym niemniej przy braku dokumentu gwarancyjnego powstaje trudność z powołaniem się przez konsumenta na konkretne, określone przez gwaranta, zapisy oświadczenia gwarancyjnego. Można wówczas powoływać się na dowód z którego wynika, że gwarancja w ogóle była udzielona (np. opis towaru czy jego reklama mówiące o gwarancji) lub ewentualnie dowód z innego dokumentu gwarancyjnego, wystawionego na identyczny towar, urządzenie, sprzedane w podobnym okresie – o ile uzyskamy dostęp do takiego dokumentu. W ostateczności pamiętajmy, że nasze uprawnienia z tytułu gwarancji i rękojmi nie wykluczają się wzajemnie, funkcjonują równolegle i to od nas zależy, z którego uprawnienia chcemy skorzystać. Jeżeli w danej sytuacji będzie nam łatwiej i prościej wykorzystać procedurę rękojmi – zawsze ją możemy wybrać zamiast dochodzenia swoich praw z gwarancji.

 

Podsumowując – dokumenty w postaci paragonu, faktury czy oświadczenia gwarancyjnego nie są konieczne dla skorzystania przez konsumenta ze zwrotu towaru, rękojmi lub gwarancji. Jednak ich brak może w określonych przypadkach utrudnić konsumentowi dowodzenie okoliczności, na które powołuje się on przy danej procedurze. Dotyczy to szczególnie gwarancji, gdzie jej szczegółowa treść nie wynika z przepisów ustawy lecz jest kształtowana oświadczeniem gwaranta. Dlatego dla własnej korzyści warto przechowywać wspomniane dokumenty przez odpowiednio długi czas, a przynajmniej dwa lata od zakupu.

0

Faktura czy paragon?

Osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą stają czasem przed wyborem, czy kupić daną rzecz w sklepie internetowym na fakturę jako przedsiębiorca, czy też z paragonem (ew. fakturą na żądanie) jako konsument. Dotyczy to zakupu, który ma związek z prowadzoną przez tę osobę działalnością gospodarczą. Wtedy może być rozliczony w kosztach tej działalności. Opłacalność wyboru „na fakturę” jest oczywista,  bo umożliwia (co do zasady) odliczenia podatkowe.
Jednak nie o tym jest ten wpis. Skupimy się na tym, jakie są różnice w prawach, jakimi w chwili od chwili zawarcia umowy sprzedaży dysponuje kupujący – konsument i kupujący – przedsiębiorca.

 

Prawo do odstąpienia od umowy

To uprawnienie ujęte w przepisach ustawy o prawach konsumenta dotyczy rzecz jasna wyłącznie konsumenta i to w dodatku przy umowie zawieranej na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa. Dlatego nie znajduje zastosowania do przedsiębiorcy. Przedsiębiorca nie ma możliwości dokonania zwrotu konsumenckiego, dla niego nie biegnie żaden termin do „wypróbowania” zakupionej rzeczy. Nawet jeśli chodzi o zakup w sklepie internetowym.

 

Rękojmia

Po zmianie przepisów z grudnia 2014 r. rękojmia opisana w kodeksie cywilnym ma zastosowanie zarówno dla kupującego przedsiębiorcy, jak i dla konsumenta. Termin dochodzenia praw z tytułu rękojmi jest dla obydwu taki sam i wynosi 2 lata. Większość przepisów regulujących rękojmię i zawartych w kodeksie cywilnym stosuje się i do konsumenta i do kupującego przedsiębiorcy. Różnice są niewielkie:

 

  • tylko konsument może powołać się na wadę fizyczną rzeczy wynikającą z niezgodności publicznych zapewnień producenta (np. reklamy) z jej rzeczywistymi właściwościami
  • tylko do konsumenta odnosi się domniemanie, że jeśli wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od wydania rzeczy, to znaczy że wada ta istniała (lub jej przyczyna) w chwili zakupu
  • tylko do przedsiębiorcy stosuje się zasadę, że gdy przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku albo rzeczy mające powstać w przyszłości, sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili wydania rzeczy
  • ograniczenie lub wyłączenie wobec konsumenta odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest możliwe tylko w przypadkach określonych w przepisach szczególnych
  • tylko konsument może w ramach rękojmi zamiast zaproponowanego przez sprzedawcę usunięcia wady żądać wymiany rzeczy na wolną od wad albo zamiast wymiany rzeczy żądać usunięcia wady (z ograniczeniami)
  • tylko do konsumenta stosuje się zasadę, że jeśli ten złożył określone żądanie w ramach rękojmi, a sprzedawca nie ustosunkował się do tego w terminie 14 dni, to uważa się że sprzedawca uznał to żądanie za uzasadnione
  • tylko do przedsiębiorcy stosuje się regułę, że jeżeli nie zbadał zakupionej rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o wadzie, a w przypadku gdy wada wyszła na jaw dopiero później – jeżeli nie zawiadomił sprzedawcy niezwłocznie po jej stwierdzeniu – wówczas taki kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi
  • przy sprzedaży rzeczy używanych przedsiębiorcy można w umowie całkowicie wyłączyć rękojmię, konsumentowi można jedynie ograniczyć termin obowiązywania rękojmi do jednego roku
  • tylko dla konsumenta znajduje zastosowanie zasada, że roczny termin do zgłoszenia wady rzeczy od chwili jej stwierdzenia powoduje przedłużenie dwuletniego okresu trwania rękojmi, o ile ten pierwszy wykracza poza ten drugi.

 

Gwarancja

Kodeksowe przepisy o gwarancji nie różnicują uprawnionych na konsumentów i przedsiębiorców. Mają oni te same ustawowe uprawnienia. Gwarancja w odróżnieniu od rękojmi ma charakter fakultatywny, jest udzielana dobrowolnie. W związku z tym pamiętać należy o tym, że sam gwarant może w dokumencie gwarancyjnym różnie określić uprawnienia  konsumentów i przedsiębiorców. Możliwe będzie, że przykładowo dla konsumenta termin obowiązywania gwarancji zostanie określony na dwa lata, a dla przedsiębiorcy tylko na rok. Równie dobrze może być i tak, że gwarancja zostanie udzielona jedynie konsumentowi, a przedsiębiorca w ogóle nie będzie mógł z niej skorzystać.

 

Obowiązki informacyjne sprzedawcy

Co prawda obowiązki sprzedawcy to nie to samo, co uprawnienia kupującego, ale mają znaczenie dla naszych rozważań. Zwłaszcza po grudniu 2014 r. obowiązki informacyjne sprzedawcy wobec konsumenta znacząco się poszerzyły. W wielu przypadkach opisanych w ustawie o prawach konsumenta dzieje się tak, że niedopełnienie konkretnego obowiązku informacyjnego przez sprzedawcę skutkuje znaczącym rozszerzeniem uprawnień kupującego – ale wyłącznie jeśli ten jest konsumentem. Może dojść do tego, że prawo do zwrotu konsumenckiego będzie wskutek zaniechania sprzedawcy obowiązywało ponad rok.

 

Podsumowanie

Widać wyraźnie, że kupujący – konsument w porównaniu do kupującego – przedsiębiorcy dysponuje znacznie szerszą ochroną prawną. Posiada większą paletę uprawnień z tytułu rękojmi, a prawo do zwrotu zakupionej przez internet rzeczy w terminie 14 dni odnosi się wyłącznie do niego. Przedsiębiorca w ogóle nie może z tego prawa skorzystać. Wszystko to wynika z założenia, że w kontakcie z profesjonalnym sprzedawcą – przedsiębiorcą inny przedsiębiorca zajmuje pozycję równorzędną. Konsument natomiast, jako słabsza strona stosunku umownego, powinien podlegać szczególnej ochronie prawnej. Można to podsumować w ten sposób, że w ślad za większą opłacalnością ekonomiczną idzie mniejsza ochrona prawna (dla przedsiębiorcy). Z kolei zakup konsumencki, pozbawiony „podatkowej” atrakcyjności ekonomicznej, daje w zamian szersze możliwości realizacji praw kupującego.

 

Przykład

Pan Jan – przedsiębiorca – zakupił dwa telefony komórkowe. Jeden dla siebie, „na firmę”, na fakturę VAT, drugi do użytku prywatnego – z paragonem. Na oba aparaty obowiązywała 12-to miesięczna gwarancja. Telefony zepsuły się z powodu wady tkwiącej w nich wady tuż przed upływem 2 lat od chwili zakupu. Oczywiste pozostaje, że żadnego z telefonów nie można już zwrócić odstępując od umowy. Bo firmowy telefon w ogóle nie był objęty zwrotem konsumenckim, a termin dla prywatnego dawno minął. Gwarancja na oba aparaty również się skończyła. Pozostaje skorzystanie z rękojmi, bo bieg dwuletniego terminu jeszcze trwa.

 

Pan Jan jako przedsiębiorca jest zobowiązany do powiadomienia sprzedawcę o stwierdzeniu wady telefonu firmowego niezwłocznie – pod rygorem utraty uprawnień z rękojmi. Pan Jan jako konsument ma rok czasu na zawiadomienie o wadzie telefonu prywatnego – nawet gdy wykroczy to poza dwuletni okres rękojmi. W obu przypadkach ze względu na wadę istotną pan Jan może złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy (czyli żądać zwrotu pieniędzy), a sprzedawca może zamiast tego zaoferować usunięcie wady (czyli naprawę). W przypadku telefonu prywatnego pan Jan może zamiast naprawy żądać wymiany telefonu na nowy. Nie może jednak domagać się wymiany aparatu firmowego i musi mu wystarczyć naprawa. Jedynie w przypadku telefonu prywatnego brak odpowiedzi sprzedawcy na żądanie pana Jana w okresie 14 dni od zgłoszenia oznaczać będzie automatycznie zaakceptowanie tego żądania.